Każdy dzień w naszym domu wypełniony jest nie tylko opieką i troską ale czynnym spędzaniem czasu. Zapewniając liczne formy aktywności, dajemy naszym mieszkańcom możliwość działania na wielu polach rozwoju. Ich nawet małe sukcesy są naszą dużą dumą.

W naszym Domu praca wrze:) Ostatnie tygodnie mijają nam pod znakiem dekorowania Domu oraz przygotowania do świątecznego kiermaszu:) Stroiki, pisanki, kartki i palmy wielkanocne - tym właśnie zaprzątamy sobie teraz głowy i ręce.

Czytaj więcej...

Ze słowami tegoż wiersza na ustach, w uroczystym, kolorowym pochodzie wokół naszego Domu żegnaliśmy Królową Śniegu. Jednocześnie witając wiosnę, jej kwiaty, promieniujące słońce, widoki rozkwitających drzew. Coraz chętniej i częściej wychodzimy na podwórko.

Czytaj więcej...

Półtora kilograma mąki, sześć jajek, cztery dorodne jabłuszka, dwa litry mleka, szczypta soli i cukru. To nasz przepis na pyszne placki!
 
8 marca to jedno z tych świąt o którym mężczyźnie nie wypada zapomnieć. Dlatego też z tej okazji nasi Panowie przygotowali dla naszych kobietek mały występ artystyczny. Były piosenki, scenka teatralna a nawet układ taneczny, a wszystko to ze specjalna dedykacją dla naszych pań.
W ubiegłym tygodniu odbyło się pierwsze spotkanie z nowo wybranymi przedstawicielami mieszkańców. Na wstępie naszym Panom zostały złożone gratulacje i życzenia owocnej współpracy z rąk dyrekcji Domu. Zebranie było okazją do przekazania „głosu" mieszkańców wobec istotnych spraw organizacyjnych.
Tymczasem, gdy mężczyźni toczyli wzajemną rywalizację w turnieju, nasze panie oddawały się typowo kobiecym zajęciom. W pracowni terapeutycznej spod rąk naszych krawcowych wychodziły piękne dekoracje, które wiosną będą zdobiły pomieszczenia naszego Domu.

Czytaj więcej...

Odwiedziny dzieciaków z Kalinowa stały się już niemal tradycja naszego Domu. Życzliwość, uśmiech, pozytywna energia jaką wnoszą te wizyty , sprawiają, że chętnie gościmy ich w naszych progach.

Czytaj więcej...

Mężczyźni uwielbiają zawody. Każdy powód do rywalizacji jest dobry. Dlatego też w czwartek znaczna część płci „brzydkiej” spotkała się popołudniu przy wspólnym stole, bynajmniej nie po to, aby konsumować, ale po to by stanąć w szranki ze sobą odbijając małą, białą piłeczkę.

Czytaj więcej...